NIKE 2012 dla Marka Bieńczyka

Tegorocznym laureatem prestiżowej Nagrody Literackiej NIKE został Marek Bieńczyk, uhonorowany za zbiór esejów Książka twarzy. W finałowej siódemce znalazły się jeszcze książki: Dom żółwia. Zanzibar Małgorzaty Szejnert (Wydawnictwo Znak), Imię i znamię Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego (Biuro Literackie), Miedzianka. Historia znikania Filipa Springera (Wydawnictwo Czarne), Miłosz. Biografia Andrzeja Franaszka (Wydawnictwo Znak), Nietoperz w świątyni. Biografia Jerzego Nowosielskiego Krystyny Czerni (Wydawnictwo Znak) i Włoskie szpilki Magdaleny Tulli (Wydawnictwo Nisza).

Nagrodzona przez jury Książka twarzy swoją formę czerpie z nowych, internetowych form porozumiewania się. Jej tytuł to parafraza Facebooka, połączenie słów „twarz” i „książka”. Autor opowiada w niej o piłce nożnej, winach i podróżach, o Chandlerze, Mickiewiczu i Prouście.

W laudacji wygłoszonej przez przewodniczącego jury Tadeusza Nyczka czytamy:

„Brawura Marka Bieńczyka, by pod jedną okładką pomieścić tak kompletnie różne tematy, wydaje się wręcz szalona; kto przytomny wydrukowałby obok eseju o pasji do spływów kajakowych tekst o kłopotach Mickiewicza ze zdobywaniem kolejnych paszportów? Albo analizę cudowności zdań Raymonda Chandlera, którego ma Bieńczyk, i słusznie, za jednego z największych stylistów naszych czasów, tuż obok hymnu na cześć korzyści z picia wina? […]  Wszystko to jest możliwe o tyle, o ile przyjąć, że cała ta książka jest po prostu jednym wielkim autoportretem. Bo Bieńczyk wierzy przede wszystkim w literaturę, w słowo, w styl, w pisanie samo w sobie. Świat jest dlań pretekstem, najbogatszym z możliwych, do przebrania go w dowolny tekst. […] Otóż wszystko może zasługiwać na tekst. Pod jednym warunkiem – że będzie tekstem najwyższej jakości i najpiękniejszej urody. W czasach znacznego niechlujstwa, powierzchowności, bylejakości i pospieszności fraza pisarska Marka Bieńczyka przypomina kwintet Schuberta słuchany późnym lipcowym popołudniem na tarasie kawiarni przy Campo de' Fiori. W ręku koniecznie kieliszek zimnego chianti”.

W plebiscycie czytelników „Gazety Wyborczej” wygrała biografia Czesława Miłosza napisana przez Andrzeja Franaszka.

Źródło informacji: http://wyborcza.pl/1,75475,12626868,Nike_2012__Bienczyk__Lubie_to_.html