Międzynarodowy Dzień Psa
Podobno w komunikacji z psem lepiej sprawdza się dotyk niż słowa. Chyba że ma się jedzenie. Wtedy najlepiej sprawdza się jedzenie.
Niedawno obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Psa. Z tej okazji, jako biuro tłumaczeń, czujemy się w obowiązku przybliżyć nieco tajniki psiego języka. Pies, jak wiele innych zwierząt, bardzo dużo komunikuje mową ciała. Obserwując uszy, ogon, oczy naszego pupila, możemy wyczytać bardzo wiele o jego nastroju, samopoczuciu i stosunku do nas samych.
Uniesiony ogon, warczenie, nastroszona sierść, odsłonięte zęby, natarczywe szczekanie – to sygnały dystansujące wysyłane w stresie. Pies wysyła informację, że nie życzy sobie, by się do niego zbliżać, bez względu na to, czy jest wystraszony, czy po prostu nas nie lubi. W sytuacjach stresowych pies może wysyłać też sygnały uspokajające – pokazujące drugiemu osobnikowi (człowiekowi, psu czy innemu zwierzęciu), że nie szuka konfrontacji. Podnoszenie łapy czy mina do złudzenia przypominająca uśmiech z uniesionymi ku górze wargami i odsłoniętymi zębami, a nawet energiczne oblizywanie nosa to z kolei próba uspokojenia siebie, innego psa lub człowieka. Odwracając głowę lub całe ciało, pies daje do zrozumienia, że sytuacja nie jest dla niego komfortowa. Ziewający pies, o ile nie wiąże się to bezpośrednio ze zmęczeniem, chce zakomunikować, że jest zestresowany lub zaniepokojony. Za to stawanie bokiem to uniwersalny psi komunikat: „Nie mam wrogich zamiarów”, mogący równie skutecznie być stosowany wobec nich przez ludzi. Dlatego właśnie, gdy spotykają się dwa nieznajome sobie psy, zbliżają się one do siebie powoli, bokiem i po łuku.
Machanie ogonem kojarzy się jednoznacznie z zadowoleniem, może ono jednak oznaczać zarówno radość, jak i lęk. Warto w takiej sytuacji obserwować pozostałe elementy psiej mowy ciała: uszy, oczy, postawę. Machający ogonem psiak opierający się na przednich łokciach, z uniesionym do góry zadem zachęca nas do zabawy. Stając na tylnych łapach, a przednie opierając na swoim panu, sygnalizuje radość z powrotu opiekuna. Pokazując swój brzuch, chce pokazać swoją uległość, uznanie wyższości człowieka.
Lizanie po twarzy to rytuał podtrzymujący relacje społeczne – sposób na nawiązanie kontaktu, swego rodzaju powitanie. Psy w ten sposób zdobywają informacje na temat naszego nastroju czy poziomu stresu. Psie całusy to również sygnał, że akceptują one naszą wyższość w hierarchii domowego stada i nie będą rywalizowały z nami o przywództwo. To też psia wersja komunikatu: „Lubię cię!”, uwalniająca endorfiny i dająca poczucie komfortu.
Przy tym wszystkim należy pamiętać, aby zawsze zachować ostrożność podczas spotkań z nieznajomymi psami. Nasz nadmierny entuzjazm, gwałtowne ruchy, próby przytulenia czworonoga mogą być przez niego odebrane jako niebezpieczeństwo lub nawet wzbudzać agresję. Nigdy też nie powinno się dotykać nieznajomego psa bez zgody jego właściciela.
Źródła:
Dane kontaktowe
ExLibro – Ewa DedoBiuro Tłumaczeń i Usług Wydawniczych
ul. Józefa Mehoffera 10, 31-322 Kraków
tel. (+48) 690 620 829
www.exlibro.pl info@exlibro.pl
Kariera w ExLibro
Jeśli jesteś zainteresowany/zainteresowana współpracą z nami, kliknij tutaj.